Urokliwe klimaty, cechujące powieść, z pewnością każdemu pozwolą oderwać się od codzienności i odpocząć. A finezja i lekki francuski humor, ze znawstwem stosowany przez autora, przenoszą czytelnika w świat odległy od zwykłych, szarych dni. Jason Priestley przypadkowo spotyka na Charlotte Street dziewczynę. Oboje patrzą na siebie wnikliwie i intensywnie. To jest właśnie przełomowy moment. Jason czuje, że chciałby ją zatrzymać. Jest pełen zachwytu dla nowopoznanej. Niestety, młoda osoba wsiada do taksówki i odjeżdża. Mężczyzna zostaje sam na ulicy z aparatem fotograficznym zapomnianym przez nieznajomą. Czy kobieta zniknie z jego życia na zawsze, czy może Jason potrafi zrobić użytek z aparatu, jedynego przedmiotu, mogącego naprowadzić go na ślad dziewczyny? Oprócz tego głównego wątku, w powieści ukazani zostali w barwny sposób przyjaciele oraz znajomi bohatera. Słowa jednej z postaci utworu postrzegam jako trafnie charakteryzujące nastrój lektury: ”O miłości można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest dobra". Zachęcam do przeczytania tej książki, która rozśmiesza, wzrusza, a zarazem skłania do refleksji.

Barbara Pestka (czytelniczka Biblioteki w Straszynie)